Oj kochani, jak mnie naszło na torcika, to na takiego
konkretnego. Szybko się robi, jest przepyszny ! Potwierdziło kilka osób ;-)
Biszkopt, upita śmietana, aromatyczne jagody i maliny w połączeniu… PISTACJI !
tak, tak pistacji, nic się nie pomyliłam ;-) Zrobiłam eksperyment i jestem
megaaaa zadowolona z niego. Świeżo starte pistacje, były idealnym dopełnieniem.
Składniki:
·
190 g mąki pszennej
·
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
·
150 g cukru
·
2 łyżeczki cukru wanilinowego
·
3 jajka
Środek ciasta:
- 2 opak. p0 200ml śmietany kremówki 30%.
- 2 łyżki cukru wanilinowego
- Garść malin do masy śmietanowej
- 4 łyżki dżemu malinowego
- Szklanka malin
- Pół szklanki jagód
Dodatki:
- 1 ½ szklanki malin
- ½ szklanki jagód
- 15 szt. pistacji.
Margarynę Kasię ucieramy z cukrem, cukrem wanilinowym na
puchaty krem. A następnie dodajemy jajka i miksujemy. Mąkę z proszkiem do
pieczenia mieszamy i dodajemy do ciasta i miksujemy znów.
Ciasto wkładamy i wyrównujemy do małej tortownicy, wykładamy ją
papierem do pieczenia. Pieczemy 30 min w 160’C. Po upieczeniu zostawiamy
jeszcze na 20min w piekarniku, potem wyjmujemy do przestudzenia, następnie
dzielimy ciasto wszerz na dwa krążki.
Spód dolnego krążka smarujemy dżemem malinowym. A użyłam
swojego, którego przepis dodałam tu: DŻEM MALINOWY.
Jedną śmietanę ubijamy z 1 łyżeczkę
cukru wanilinowego. I przekładamy na dolny spód ciasta, na to nakładamy
szklankę malin i pół szklanki jagód. Nakładamy na to górę część ciasta. Drugą śmietanę
ubijamy też z 1 łyżeczką cukru wanilinowego i dodajemy garść malin. Ubitą
śmietanę malinową nakładam na górną część ciasta jak i na jego boki. Pistacje
obieram i ścieram na tarce z małymi oczkami. Nie bójcie się takiego połączenia.
Sama zrobiłam eksperyment i jest zachwycona. Starte pistacje posypuję na górze
ciasta, na to układam maliny i jagody. I gotowe. Ciasto przechowywać w lodówce!
Najlepiej po zrobieniu odstawić do lodówki na całą noc. Ale już po 2h możemy
śmiało jeść.
Ale piękny torcik
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńPrzymykam oczy i czuję jego boskość w ustach, mmmmmmmmm....
OdpowiedzUsuńTe drzemy, które ostatnio podałaś, na pewno zrobię. Feri Droga, przepraszam, przez nieuwagę dałam Twój ostatni u mnie komentarz na usuń zamiast na akceptuj. Nie gniewaj się....
nie gniewam się kochana, zdarza się :D szkoda, że osobiście nie możesz wpaść i poczuć tego smaku torcika ;-)
UsuńPyszności:)
OdpowiedzUsuńPrzepyszny:)
OdpowiedzUsuńI te pistacje!
Mmm....
Chętnie zjadłabym kawałek :-)
OdpowiedzUsuń